Adwokat prawa rodzinnego w Warszawie na Woli zajmuje się bardzo istotną, a zarazem specyficzną dziedziną prawa. Podobnie jak prawo spadkowe (nawet gdy nie mamy znacznego majątku) czy prawo umów (choć nie zawieramy wielkich kontraktów), prawo rodzinne dotyczy każdego z nas. Zwróć uwagę, że od urodzenia pozostajemy w relacjach pokrewieństwa, wchodzimy też w związki, np. małżeństwo. Wpływa to na nasze prawa i obowiązki określone w k.r.o.
Spis treści:
Prawnik zajmujący się sprawami normowanymi przez k.r.o.
Rodzice, dzieci i paragrafy
Całościowe spojrzenie i zrozumiałe informacje
Pierwszeństwo ma interes klienta
Ochrona tego, kto jest w gorszym położeniu
Zdrowie a moc wiążąca umowy
Czym zajmuje się adwokat prawa rodzinnego w kancelarii w Warszawie na Woli?
Często już podczas pierwszego spotkania z klientem, np. w czasie konsultacji online, daje się dostrzec, że sporo osób jest przekonanych, iż adwokat zajmujący się prawem rodzinnym, np. w Warszawie na Woli, skupia się na występowaniu przed sądami w sprawach o rozwód. Jest w tym dużo prawdy, tym bardziej że rozwiązanie małżeństwa przez sąd wpływa – i to bardzo poważnie – na życie i przyszłe losy całej rodziny. Szczególnie narażone na uszczerbek jest tu dobro dzieci, nie tylko tych małoletnich. Prowadzenie sprawy rozwodowej tak, by zminimalizować szkody po stronie niewinnego małżonka czy też wspólnych dzieci, wymaga od adwokata nie tylko przygotowania stricte prawniczego, lecz także roztropności, umiejętności komunikacyjnych oraz wiadomości z zakresu psychologii, często także np. seksuologii bądź pedagogiki.
Jedna rodzina – wiele przepisów
Moja praktyka adwokacka pokazuje też, iż poza samym przygotowaniem argumentacji zawartej np. we wniosku do sądu o zaniechanie orzekania o winie, konieczne jest zapewnienie klientom całościowej pomocy prawnej (np. alimenty, optymalny sposób podziału majątku dorobkowego, rozliczenia z art. 45 k.r.o.). Z tego względu nie spoglądam na żadną sprawę – nawet prima facie banalną, np. dotyczącą podwyżki alimentów na dziecko – wycinkowo. Staram się także unikać upraszczania, pochopnego kategoryzowania danego problemu i „przyklejania mu etykietki”. Dzięki temu zmniejsza się ryzyko kierowania się schematami i popadnięcia w pułapkę rutyny (np. zakładania, że dany stan faktyczny jest „taki sam” jak inny, znany mi np. z literatury, zatem jasne jest, co zrobi sąd; takie wnioskowanie zwykle prowadzi na manowce). Sprawy z pozoru proste często trafiają aż do Sądu Najwyższego (zob. np. co do rozliczenia nakładów na zakup niezabudowanej posesji: post. SN z 28 czerwca 2017 r., IV CNP 62/16).

Szeroka perspektywa i jasny przekaz
Rzeczywiste strzeżenie interesów klienta wymaga podejścia opartego na pełnym poznaniu sytuacji, dokładnym przebadaniu zaszłości prawnych i faktycznych. Bardzo istotne jest także to, by osoba zwracająca się o pomoc, np. co do umowy majątkowej małżeńskiej, orientowała się, czemu taka umowa służy i jakie ma konsekwencje dla jej sytuacji ekonomicznej, finansowej itd. Wbrew pozorom, informacje o prawie można przekazywać w zrozumiały, a przy tym wolny od uproszczeń czy pominięć sposób – także osobom innym niż prawnikom. Kluczem do sukcesu jest dopasowanie języka i formy wypowiedzi do typu umysłowości i potrzeb danej osoby. Dzięki zrozumieniu kwestii merytorycznych możliwe staje się podjęcie korzystnych decyzji, np. co do zarządzania przez męża i żonę wspólnym przedsiębiorstwem bądź majątkiem dziecka.
Adwokat prawa rodzinnego w Warszawie na Woli: prymat dobra klienta
Jako adwokat prowadzący w Warszawie na Woli kancelarię prawa rodzinnego bardzo często nie mogę poprzestać na udzieleniu prostej, ustnej porady. W sprawach regulowanych przepisami k.r.o. zwykle niezbędne jest np. przygotowanie opinii prawnej albo pozwu bądź wniosku o orzeczenie separacji. W każdej sytuacji stawiam na traktowanie klienta jako partnera – osoby, która podejmuje świadome decyzje i współuczestniczy w procesie obrony swych interesów przed sądami czy innymi organami.
Prawne rozwiązania chroniące słabszą stronę
Doświadczenie pokazuje, że trudno przecenić zrozumiałe uświadomienie klientowi istotnych kwestii mających znaczenie dla jego położenia prawnego. Chodzi tu np. o przesłanki uchylenia się od skutków złożonego oświadczenia woli (np. przy zawieraniu intercyzy) i sposób udowodnienia błędu czy podstępu przed sądem (zob. art. 84 i 86 k.c. oraz np. wyrok SA w Krakowie z 20 grudnia 2023 r., I ACa 227/22).
Zdrowie a umowa
W konkretnej sytuacji, np. gdy jeden z małżonków choruje lub chorował psychicznie, istotne jest wyjaśnienie, iż oświadczenie woli (np. prowadzące do zawarcia ugody alimentacyjnej albo umowy darowizny na rzecz krewnego), złożone przez osobę, która znajdowała się w stanie wyłączającym świadome bądź swobodne podejmowanie decyzji i wyrażenie swej woli, jest nieważne (art. 82 k.c.). Taki stan może być wywołany np. przez objawy choroby psychicznej (urojenia, halucynacje, zaburzenia myślenia występujące m.in. w schizofrenii) bądź być efektem innych problemów ze zdrowiem, np. depresji, czy – choć może zabrzmieć zaskakująco – wysokiej gorączki. Często klienci sądzą, że do uznania czynności za nieważną konieczne jest ubezwłasnowolnienie osoby jej dokonującej lub że np. umowa w formie aktu notarialnego nie może być kwestionowana. W rzeczywistości przepisy mówią co innego. Nieraz dostrzegam także potrzebę wytłumaczenia, że do czynności prawnych, o których mówią przepisy k.c., zalicza się m.in. wszelkiego rodzaju umowy, także te normowane innymi niż k.c. aktami, np. k.r.o. czy ustawą o własności lokali.
Odrębną sprawą jest udowodnienie, że w czasie składania oświadczenia woli (np. podpisywania umowy u notariusza) dana osoba rzeczywiście znajdowała się w anormalnym stanie, o którym mowa w art. 82 k.c. Przeprowadzenie adekwatnych, wartościowych merytorycznie dowodów leży w gestii profesjonalnego pełnomocnika. Zasadnicze znaczenie ma tu pełne zaufanie klienta do adwokata. Dzięki niemu udaje się np. przedstawić sądowi nieznaną wcześniej dokumentację medyczną, wskazującą na stan zdrowia danej osoby.
Dodajmy na zakończenie, że tajemnica adwokacka i zapewniane przez kancelarię pełne bezpieczeństwo, w tym bezpieczeństwo sieci teleinformatycznej, sprawiają, że klient nie obawia się, iż informacje o jego problemach zdrowotnych czy np. pobytach w szpitalach psychiatrycznych będą wykorzystane przez osoby trzecie działające w złej wierze. Dotyczy to także wszelkich innych danych wrażliwych.