Opinie o adwokacie prawa rodzinnego w Warszawie budzą zrozumiałe zainteresowanie osób poszukujących pomocy prawnej w sprawach małżeńskich, w sprawach władzy rodzicielskiej, kontaktów z dziećmi lub np. podwyżki bądź obniżenia świadczeń alimentacyjnych. Od dawna źródłem tego typu ocen pracy prawnika były wypowiedzi znajomych czy krewnych. Obecnie bardzo ważnym źródłem rekomendacji stał się Internet, a zwłaszcza wyszukiwarka Google i portale społecznościowe.
Spis treści:
Co decyduje o treści oceny?
Wyrabianie zdania
By wiedzieć, co się dzieje
Ocena oparta na emocjach: skąd się bierze? Jak ją interpretować?
Negatywnie, ale bez uzasadnienia
Pod wpływem impulsu
Co wpływa na treść opinii o adwokacie prawa rodzinnego w Warszawie?
Doświadczenie zawodowe prawników w Warszawie, zarówno adwokatów prawa rodzinnego, jak i adwokatów czy radców prawnych zajmujących się np. prawem nieruchomości czy prawem spółek, pokazuje, że opinie dotyczące jakości ich pracy mają dwa podstawowe źródła.
Pierwsze z nich to wnioski wyciągnięte przez klienta głównie w oparciu o przesłanki merytoryczne. Z pewnością w grę wchodzi tu jakość pracy prawnika, zwłaszcza spójność i adekwatność argumentacji przedstawionej czy to ustnie – np. podczas konsultacji lub negocjacji – czy to w formie pisemnej, w pozwie rozwodowym, apelacji bądź np. wniosku o podział majątku wspólnego. Znaczenie ma też przygotowanie się do spotkań z klientem oraz tak podstawowe sprawy, jak choćby punktualność czy uważne, aktywne słuchanie.
Wyrabianie zdania
Często klient – nawet jeśli nie dysponuje wiedzą o prawie – jest w stanie sporo wywnioskować z wypowiedzi sądu lub pełnomocnika procesowego drugiej strony na rozprawie. Wiele informacji o jakości pracy adwokata może przynieść także sporządzone przez sąd uzasadnienie wyroku, zwłaszcza zapadłego nie po myśli strony. Uważna, spokojna lektura tego aktu pozwala dobrze zorientować się w ewentualnych niedostatkach argumentów i dowodów powołanych przez pełnomocnika. W mojej praktyce zawodowej często spotykam się z sytuacją, gdy klient – zdając sobie rzecz jasna sprawę z tego, że zapadłe orzeczenie jest dla niego niepomyślne w całości lub w jakimś zakresie – nie wie, dlaczego sąd orzekł w taki, a nie inny sposób. Zwłaszcza gdy stan faktyczny jest skomplikowany (np. orzeczono rozwód małżeństwa, w którym od lat trwał poważny kryzys przejawiający się w rozmaitych konfliktach, zdradach małżeńskich, sporach angażujących dzieci i krewnych), osobie nieobeznanej z praktyką sądową trudno stwierdzić, czy decydujące znaczenie miały niebudzące wątpliwości dowody, czy raczej o wyniku zdecydowały takie czy inne niedomogi po stronie pełnomocnika.

Podstawa to zrozumienie sytuacji
W mojej pracy jako punkt wyjścia przyjmuję otwartą rozmowę i wzajemne zrozumienie. Dążę do tego, by każdy klient bez obaw wyrażał swoje wątpliwości i zadawał pytania dotyczące np. przyczyn zapadnięcia niekorzystnego orzeczenia lub kształtu opracowanej przeze mnie apelacji. Bardzo ważne jest także wyjaśnienie, na czym opiera się przygotowana przeze mnie argumentacja, np. co do tego, kto ponosi winę za rozkład pożycia. Istotne jest też np. przejrzyste, zrozumiałe dla osoby, która zwraca się do mnie o pomoc, wytłumaczenie, na czym polega władza rodzicielska. W związku z tym, odwołując się do przykładów, wyjaśniam, kiedy i po co sąd opiekuńczy decyduje się na jej ograniczenie, zawieszenie czy pozbawienie (zob. art. 106–112 k.r.o.). Jeżeli widzę, że jest to potrzebne, tłumaczę także, że władza rodzicielska nie jest tym samym co prawo rodzica do kontaktów z dzieckiem.
Dzięki temu moi klienci wiedzą, dlaczego prowadzę powierzoną mi sprawę w taki, a nie inny sposób. Wiedzą również, dlaczego konieczne jest indywidualne podejście do poszczególnych kwestii prawnych, dlaczego niezbędne jest gromadzenie różnorodnych dowodów (np. świadkowie, dokumenty, dokumentacja lekarska) i całościowa analiza orzecznictwa, a nie np. sięgnięcie po „sprawdzone”, lecz w istocie schematyczne i nieefektywne rozwiązania. Sprawia to, że np. osoba stojąca w obliczu rozpadu małżeństwa i rozwodu zdaje sobie sprawę ze znaczenia decyzji sądu dla jej położenia życiowego. Wie także, jak będzie np. przebiegał proces podziału majątku wspólnego. Dodatkową, a przy tym niezaprzeczalną korzyścią jest to, że dzięki wyjaśnieniom adwokata nie jest zdana na domysły, np. rodzące dodatkowy niepokój i zmęczenie, przeszukiwanie Internetu albo rozpytywanie znajomych. Innymi słowy: wiedza pozwala na formułowanie racjonalnych, wyważonych ocen.
Opinie o adwokacie prawa rodzinnego w Warszawie: gdy dominują emocje
W przeważającej (i to zdecydowanie) liczbie przypadków współpraca z adwokatem prawa rodzinnego w mojej kancelarii w Warszawie układa się pomyślnie i kończy w dobrej atmosferze, z czym łączy się później pozytywna opinia o prawniku. Tak samo dzieje się zwykle, gdy chodzi o pomoc z zakresu prawa umów, prawa rzeczowego czy np. spadkowego. Swego rodzaju „ryzykiem zawodowym”, podobnie jak w wielu innych zawodach, w tym zawodach zaufania publicznego (np. lekarz czy psycholog), jest zetknięcie się z negatywną oceną jakości pracy. Oprócz wspomnianych wyżej przesłanek merytorycznych w grę wchodzą czasami także inne czynniki.
Dlaczego ocena nie zawsze jest pozytywna?
Specyfiką prawa rodzinnego, podobnie jak – przynajmniej w pewnym zakresie – prawa karnego, jest to, że o pomoc zwracają się osoby w trudnym, często kryzysowym położeniu. Pamiętajmy, że warunkiem orzeczenia rozwodu nie są takie czy inne przejściowe kłopoty czy nieporozumienia, lecz trwały i całkowity rozkład pożycia małżeńskiego w każdym jego obszarze (zob. art. 56 § 1 k.r.o.). Bardzo silne emocje towarzyszą także – potwierdza to moje kilkunastoletnie doświadczenie – sprawom związanym z władzą rodzicielską i szeroko pojętym wychowywaniem wspólnych dzieci rodziców, którzy żyją w rozłączeniu (np. w efekcie separacji de facto lub de iure).
Jako adwokat biorę pod uwagę to, że dana osoba – np. przytłoczona widmem samotnego rodzicielstwa czy dotknięta zdradą i porzuceniem domu przez drugiego małżonka – może reagować w sposób bardzo emocjonalny. Może także oczekiwać ode mnie wsparcia i pomocy w zakresie, którego nie obejmują moje kompetencje (np. pomoc psychologiczna, postępowanie przed sądem kościelnym lub innym sądem wyznaniowym). Czasami negatywna reakcja jest efektem zaskoczenia tym, że w świetle stanu faktycznego i obowiązującego prawa jasne jest, że sąd nie wyda rozstrzygnięcia oczekiwanego przez klienta (np. co do podziału majątku dorobkowego czy alimentów z art. 60 k.r.o.).
Ocena, impuls, ekspresja
Zdaję sobie sprawę, że na tle gniewu, rozżalenia czy poczucia bezsilności mogą pojawić się negatywne opinie o pracy prawnika, umieszczane zwłaszcza w sieci. Specyficzną cechą opinii opartych jedynie na rozczarowaniu, złości czy innych silnych emocjach jest brak szerszego odniesienia do meritum (np. stwierdzenia, że adwokat uchybił terminom procesowym, nie zadawał pytań świadkom, nie orientował się w aktach). Pojawiają się za to ogólne, kategoryczne oceny, będące głównie formą ekspresji emocjonalnej.
Ważnym czynnikiem jest także typ osobowości. Zwykle klient, który otrzymuje jasny komunikat o tym, że sprawy – np. ze względu na obowiązujące prawo – nie potoczą się po jego myśli, docenia szczery, rzetelny przekaz. Takie podejście, stawiające na pierwszym miejscu prawdę, odpowiada także wymogom etyki zawodowej. Bywają jednak reakcje zgoła odmienne, np. oparte na całkowicie subiektywnych przeświadczeniach czy też na stereotypach. Otrzymywanie takich opinii jest jednak częścią specyfiki zawodów prawniczych.
Warto więc zaznaczyć, że poznając oraz porównując opinie i rekomendacje, nie tylko te internetowe, o adwokacie, lekarzu czy np. architekcie, trzeba zachować zdrowy rozsądek i krytycyzm. Dzięki temu uda się odróżnić wartościowe źródła wiedzy o jakości pracy danej osoby od wypowiedzi niemających takich cech. Unikniemy tym samym podejmowania decyzji – i to w sprawach szczególnie ważnych – pod wpływem impulsów. Uchronimy się także przed informacyjnym szumem, tak charakterystycznym dla współczesnego świata cyfrowego.