Sprawy rozwodowe w Warszawie, czy innych miejscowościach województwa mazowieckiego, są niestety częstym zjawiskiem. Statystyki za rok 2021 wskazują, że w miastach na 16 075 nowych małżeństw przypadło aż 7216 rozwodów. Na wsiach natomiast na 8899 nowych związków przypadło 1871 rozwodów. Każda z tych spraw jest dramatem rodziny, wymagającym skutecznej pomocy.
Spis treści:
Co warto wiedzieć?
Istota winy
Wina za rozkład pożycia
Majątek wspólny
Wyrok orzekający rozwód
Wspólne mieszkanie
Nietypowe sytuacje
Sprawy rozwodowe z orzeczeniem o winie w Warszawie: najważniejsze informacje
Do kancelarii adwokackiej, która zajmuje się sprawami rozwodowymi w Warszawie, zarówno z orzeczeniem o winie, jak i bez, o pomoc prawną zwracają się osoby, których małżeństwo znajduje się w poważnym kryzysie. Wsparcie adwokata opiera się na indywidualnym podejściu biorącym pod uwagę wszelkie okoliczności. Z rozwodem ściśle wiążą się m.in. kontakty z dziećmi, alimentacja i podział wspólnego mieszkania. Znaczenie ma także orzeczenie przez sąd rozwodowy, czy i które z małżonków jest winne rozpadu małżeństwa. W naszej kancelarii zajmujemy się tego typu sprawami i oferujemy kompleksową pomoc na każdym etapie postępowania. Oprócz tego zajmujemy się także sprawami z zakresu prawa pracy, prawa spadkowego, windykacją należności czy obsługą spółek i przedsiębiorców.
Istota winy
Tak samo jak w prawie cywilnym, wina na gruncie k.r.o. obejmuje tzw. element obiektywny (bezprawność postępowania, np. wdanie się w romans) oraz element subiektywny, czyli zarzucalność. Z tego względu np. osobie chorej psychicznie zwykle nie można przypisać winy za jej sprzeczne z prawem zachowanie się z okresu zaostrzenia objawów (np. agresję wywołaną urojeniami). Brak tu przesłanki subiektywnej (zob. np. wyrok SA w Białymstoku z 8 grudnia 1994 r., ACr 346/94). Zwróć uwagę, że ubezwłasnowolnienie nie ma w takich sytuacjach znaczenia. Zarzucalności nie należy jednak mylić z umyślnością i nieumyślnością. Tak samo jak w prawie karnym, z winą możemy mieć do czynienia w obu wypadkach.
Wina za rozkład pożycia
Zasadą jest, że w wyroku rozwodowym sąd orzeka, czy zupełny i trwały rozkład pożycia był zawiniony, a jeśli tak, to które z małżonków ponosi winę takiego stanu rzeczy (art. 57 § 1 k.r.o.). W sentencji wyroku znajdzie się zatem stwierdzenie, że rozwód nastąpił z winy jednego albo obojga małżonków bądź bez ich winy. Sąd nie orzeknie o winie, jeśli obie strony zgodnie tego zażądają. Następują wtedy skutki takie, jakby ani mąż, ani żona nie ponosili winy (art. 57 § 2 k.r.o.). Zwróć uwagę, że w instancji apelacyjnej wspomniane żądanie można cofnąć (tak np. uchwała SN z 24 listopada 2006 r., III CZP 106/06).
Sprawa rozwodowa z podziałem majątku w Warszawie w jednym procesie
Adwokat prowadzący sprawy rozwodowe w Warszawie w swej praktyce często ma do czynienia ze złożonymi sytuacjami, np. takimi, jak sprawa z podziałem majątku. Rozstający się małżonkowie zwykle wspólnie nabywali najważniejsze składniki swojego majątku (dom, mieszkanie, samochód), często razem inwestowali w papiery wartościowe, prowadzili spółkę lub zaciągali pożyczki. Dopóki rozkład pożycia nie stał się dostrzegalny, kwestie rozliczeń rysowały się mgliście na horyzoncie. Gdy rozpoczęło się postępowanie w sprawie o rozwód, sprawy te okazały się priorytetowe.
Wyrok orzekający rozwód
Do przeprowadzenia przez sąd podziału majątku wspólnego już w wyroku orzekającym rozwód konieczny jest wniosek przynajmniej jednego małżonka. Oprócz tego, przeprowadzenie podziału nie może prowadzić do zbyt dużej zwłoki w postępowaniu (art. 58 § 3 k.r.o.). Przepis dotyczy sytuacji, gdy między stronami brak sporu o skład lub sposób podziału majątku lub gdy wyjaśnienie okoliczności, które sąd winien ustalić ex officio albo które są sporne, wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego jedynie w ograniczonym zakresie (zob. uchwała SN z 13 stycznia 1978 r., III CZP 30/77, teza XIII.1).
Podział wspólnego mieszkania
W wyroku rozwodowym sąd może dokonać podziału zajmowanego wspólnie przez rozstające się małżeństwo mieszkania albo przyznać je jednemu z małżonków, o ile prawo do tego mieszkania przysługuje obojgu wspólnie (por. uchwała SN z 13 stycznia 1978 r., III CZP 30/77, teza XI.3). Chodzi nie tylko o mieszkanie należące do majątku wspólnego, lecz również o „zwykłą” współwłasność w częściach ułamkowych albo spółdzielcze prawo do lokalu. Sąd może ponadto orzec o wspólnym mieszkaniu zajmowanym w oparciu o stosunek najmu, a także o lokalu będącym jedynie przedmiotem samoistnego współposiadania lub wspólnie przysługującej rozwodzącym się służebności mieszkania. Warunkiem podziału jest zgodny wniosek obu stron (art. 58 § 2 zd. 2 k.r.o.).
Specyficzne sytuacje
Niekiedy wspólność małżeńska nie powstała, lecz mimo to konieczny jest sui generis „podział majątku”. Chodzi o przypadki, gdy małżonków łączył ustrój rozdzielności majątkowej (art. 51–515 k.r.o.). Jeśli była to rozdzielność z wyrównaniem dorobków, konieczne jest obliczenie owych dorobków, czyli wzrostu wartości majątku każdego z małżonków po zawarciu intercyzy wprowadzającej rozdzielność. Małżonek, którego dorobek okazał się mniejszy, może żądać wyrównania dorobków przez zapłatę określonej kwoty lub przeniesienie prawa (art. 514 § 1 k.r.o.). Gdy ustrojem małżeńskim była „zwykła” rozdzielność, może okazać się, że małżonkowie nabywali różnego rodzaju przedmioty jako współwłaściciele na ogólnych zasadach. Ponieważ rozwodowi może towarzyszyć poważny konflikt, trwanie we współwłasności może być niekorzystne dla obojga zainteresowanych. Wtedy współwłasność powinna być zniesiona na zasadach ogólnych. Praktyka wskazuje jednak, że czasami relacje między rozwiedzionymi układają się poprawnie, a nawet przyjacielsko. Wtedy współwłasność może okazać się dobrym rozwiązaniem.